8.6.09

Fajterzy pomagają!

Czasem zdarza się coś, co wręcz nakazuje mi napisać. I tak się stało teraz. Chodzi o pomoc...

Pauli nie znam. O całej akcji dowiedziałem się w internecie. Studentka architektury ma dość rzadkiego raka. Operacja nie dość, że będzie kosztowała, to w dodatku odbędzie się w Kanadzie (o polskiej służbie zdrowia nie rozmawiajmy). Jej przyjaciele postanowili zorganizować zbiórkę pieniędzy dla Pauli. Jak? Organizując niezwykły koncert. Jutro, 9 czerwca o 20:00, wystąpią niezwykli artyści. By nikogo nie pominąć - Tymon Tymański, Ania Dąbrowska, Pono, Czesław Śpiewa, Andrzej Izdebski, Jacek Lachowicz, Wojtek Bubak, Kasia Nosowska i Pustki. Pod szyldem Fe Fighters zagrają przeciwko rakowi. Taki dobór na pewno sprawi, że przyjdą zarówno chcący pomóc, jak i miłośnicy dobrej muzyki. Gdzie ich wszystkich usłyszymy? W Klubie Powiększenie, przy ul. Nowy Świat 27 w Warszawie. Minimalny koszt biletu-cegiełki to 15 złotych. Młodzi i nie tylko! Włączmy się w tę akcję, pomóżmy. Piszę mimo braku wiary w to, że nie mam takiej mocy przebicia jak np. portale muzyczne, które również o inicjatywie wspomniały. Daję jednak sygnał, odpowiedź na apel, informację o koncercie...

Inicjatorom i przyjaciołom Pauli chciałbym szczerze pogratulować - zorganizować taki koncert nie jest łatwo, nie zawsze na swojej drodze spotyka się ludzi otwartych, przyjaźnie nastawionych wobec takich pomysłów czy w ogóle wobec młodych ludzi. Cieszę się, że się Wam udało, oczekujcie jutro wielu zaproszonych gości!

To jest właśnie współczesna Solidarność. Z wielkiej litery? Dokładnie. Jestem - nie wiem, dlaczego - dumny. Z takich inicjatyw, z naszego pokolenia. Dzięki takim ludziom świat zmienia się na lepsze! Tak więc życzę powodzenia i do zobaczenia. Trzymajmy się razem, bądźmy fajterami, pomóżmy Pauli!

Więcej o samej Pauli Pruskiej, o jej zmaganiach i o tym, jak pomóc - na jej blogu: www.paulapruska.blogspot.com

1 komentarz:

Krzysiek pisze...

Witam ponownie :) Na naszych blogach panuje ruch mniejszy niż na środku oceanu, no ale cóż:P To miłe, że czasami wpadasz :D

Jeżeli chodzi o pomoc Pauli, to dobrą akcję wybrałeś :) Nie trzeba chyba powtarzać, że warto pomagać...